Uwielbiam Węgry, Węgrów i oczywiście węgierską kuchnię :) Najbardziej znaną potrawą madziarskiej kuchni jest zupa gulaszowa. Oto moja wariacja na temat gulyásleves, obowiązkowo jak w oryginale na smalcu (bo 2 łyżki tego tłuszczu naprawdę nikogo nie zabiją :)). Dodatkowo czerwona papryka - bo w węgierskich knajpach tylko mięcho, ziemniaki i marchewka + przyprawy oczywiście. Zapraszam więc na rozgrzewającą zupę. SKŁADNIKI 600-700 g pręgi wołowej 2 łyżki smalcu 2 cebule 1 łyżka wędzonej słodkiej papryki 1 łyżka majeranku 1/2 łyżeczki mielonego kminku 1 l bulionu warzywnego 2 czerwone papryki (u mnie podłużne) 2 marchewki 5 średnich ziemniaków 1 puszka krojonych pomidorów 1 łyżeczka ostrej pasty węgierskiej (ewentualnie łyżeczka ostrej papryki) sól, pieprz szczypta cukru
PRZYGOTOWANIE Mięso myjemy, osuszamy i kroimy w dość dużą kostkę. Na patelni podsmażamy mięso na smalcu, aż do zrumienienia - po czym przekładamy do większego garnka. Na pozostałym tłuszczu podsmażamy cebulę pokrojoną w kosteczkę. Kiedy zmięknie dodajemy wędzoną paprykę i przesmażamy razem przez 1-2 minuty. Przekładamy cebulę do mięsa, zalewamy szklanką bulionu i przyprawiamy majerankiem i kminkiem. Doprowadzamy do wrzenia, po czym dusimy na małym ogniu około godzinę, aż mięso zmięknie. Dodajemy pomidory w puszce, pokrojoną w kostkę paprykę i ziemniaki (obrane :)) oraz marchewkę w plasterkach. Dolewamy resztę bulionu. Doprawiamy pikantną pastą, solą, pieprzem (do smaku) i szczyptą cukru. Dusimy razem około 20-25 minut, aż wszystkie warzywa będą miękkie. Podajemy zupę z ulubionym pieczywem :) Dla chętnych lubiących ostrość jeszcze odrobina ostrej pasty węgierskiej. Smacznego!
Uwielbiam. Na zimę najlepsza.
OdpowiedzUsuńo tak :) właśnie marzy mi się powtórka :)
Usuń